„Wielki, piękny projekt ustawy” Trumpa napotyka na rodzinną waśń Republikanów, gdy Senat ujawnia swój ostateczny tekst

Republikanie w Senacie przedstawili długo oczekiwaną wersję „wielkiego, pięknego projektu ustawy” prezydenta Donalda Trumpa, ale jego przetrwanie nie jest pewne.
Przewodnicząca senackiej komisji budżetowej Lindsey Graham , RS.C., ujawniła w piątek późnym wieczorem spójny tekst kolosalnego projektu ustawy.
Produkt końcowy z wyższej izby jest kulminacją trwającego około miesiąca sprintu, aby wziąć wersję ustawy Izby GOP, ukształtować ją i zmienić. Kolosalny pakiet obejmuje oddzielne części i fragmenty z 10 komisji senackich. Wraz z wprowadzeniem ustawy, prosta przeszkoda proceduralna musi zostać pokonana, aby rozpocząć odliczanie do ostatecznego przejścia.
Kiedy to nastąpi, pozostaje otwarte pytanie. Republikanie w Senacie opuścili swój codzienny lunch w piątek, zakładając, że głosowanie może się odbyć już w południe w sobotę.

Senator John Kennedy, R-La., powiedział Fox News Digital, że „mocno zachęcał” lidera większości w Senacie Johna Thune'a, RS.D., do poddania projektu ustawy pod głosowanie w sobotę po południu.
„Jeśli nie jesteś z tego zadowolony, możesz wypełnić raport o urazie, a my dokładnie go przejrzymy później” — powiedział Kennedy. „Ale tymczasem czas zacząć głosować”.
Jednak chęć republikanów w Senacie, by narzucić pakietowi swoją wolę i zmienić już kontrowersyjne poprawki do polityki zaproponowanej przez Partię Republikańską w Izbie Reprezentantów, może doprowadzić do upadku projektu ustawy i zniweczyć ambitny harmonogram Thune'a, który zakładał dostarczenie go Trumpowi do 4 lipca.
Thune pozostał jednak stanowczy i stwierdził, że ustawodawcy utrzymają kurs i przekażą projekt ustawy Trumpowi jeszcze przed Dniem Niepodległości.
Zapytany, czy ma prawo głosu, aby przesunąć pakiet do przodu, Thune powiedział: „dowiemy się jutro”.
Ale nie tylko ustawodawcy niemal wykolejili projekt ustawy. Parlamentarzysta Senatu, prawdziwy ostateczny arbiter projektu ustawy, orzekł, że liczne przepisy autorstwa GOP nie przeszły przeglądu z regulaminem Senatu.
Każdy punkt „wielkiego, pięknego projektu ustawy” musi być zgodny z regułą Byrda, która reguluje proces uzgadniania budżetu i umożliwia partii sprawującej władzę przeforsowanie ustawy w Senacie, omijając próg 60 głosów wymagany do przeprowadzenia filibustera.

To skłoniło ustawodawców do ponownego rozpoczęcia prac nad całą masą zmian w polityce, w tym nad zmianami wprowadzonymi przez Senat w stawce podatkowej dla dostawców Medicaid, współpłaceniu za świadczenia żywnościowe i innymi.
Przywódcy Partii Republikańskiej, Biały Dom i różne frakcje w Senacie i Izbie Reprezentantów spotykają się, aby znaleźć wspólne rozwiązanie innych problemów, np. zmiany limitów odliczeń podatków stanowych i lokalnych (SALT).
Chociaż kontrowersyjna zmiana stawki podatku dla dostawców Medicaid pozostała zasadniczo taka sama, w projekcie ustawy uwzględniono fundusz stabilizacyjny o wartości 25 miliardów dolarów na rzecz szpitali wiejskich, mający na celu przyciągnięcie potencjalnych przeciwników tej zmiany, którzy obawiają się, że doprowadzi ona do zamknięcia szpitali wiejskich w całym kraju.
Na froncie SALT, w piątek nastąpił przełom. Źródło poinformowało Fox News, że Biały Dom i Izba popierają nowy plan, który ma na celu utrzymanie limitu 40 000 dolarów w ustawie Izby i zmniejszenie go do 10 000 dolarów po pięciu latach.
Ale to Republikanie w Senacie muszą to zaakceptować na tym etapie. Senator Markwayne Mullin, R-Okla., pełnił rolę mediatora w tych negocjacjach i powiedział, że nie jest pewien, czy któryś z jego kolegów „to kocha”.
„Ale myślę, jak już wcześniej powiedziałem, chcę mieć pewność, że mamy wystarczająco dużo głosów za, a nie przeciw” – powiedział.
Jednak długa lista innych problemów i obaw dotyczących tego, jak głębokie będą cięcia wydatków przewidziane w ustawie, sprawiają, że konserwatyści i umiarkowani w Izbie Reprezentantów i Senacie biją się w piersi i przysięgają, że zagłosują przeciwko ustawie.
Przywódcy Partii Republikańskiej pozostają nieugięci w przekonaniu, że dokończą gigantyczny pakiet ustaw i liczą na to, że niektórzy ustawodawcy sprzeciwiający się ustawie ugią się pod presją Białego Domu i chęcią opuszczenia Waszyngtonu na chwilę.
Po przyjęciu wniosku o kontynuację obrad, co wymaga jedynie zwykłej większości głosów, rozpoczyna się 20-godzinna debata podzielona równo pomiędzy obie strony.

Oczekuje się, że demokratyczni ustawodawcy spędzą całe swoje 10 przydzielonych godzin, podczas gdy Republikanie prawdopodobnie spędzą znacznie poniżej swojego limitu. Stamtąd rozpoczyna się proces „vote-a-rama”, kiedy ustawodawcy mogą przedłożyć niemal nieskończoną liczbę poprawek do ustawy. Demokraci prawdopodobnie będą próbowali wydobyć jak najwięcej bólu za pomocą poprawek do komunikatów, które tak naprawdę nie zostaną przyjęte, ale wydłużą proces.
Po zakończeniu tego procesu ustawodawcy przejdą do głosowania końcowego. Jeśli się powiedzie, „wielki, piękny projekt ustawy” ponownie trafi do Izby Reprezentantów, gdzie spiker Izby Mike Johnson , R-La., będzie musiał ponownie zagonić dysydentów, aby poparli ustawodawstwo. W zeszłym miesiącu ledwo przeszło, ledwo uzyskując jeden głos przewagi.
Sekretarz Skarbu Scott Bessent podkreślił znaczenie uchwalenia ustawy Trumpa na czas. Spotkał się z senatorami republikanami podczas ich zamkniętego lunchu i rozpowszechnił wiadomość, że promowanie kolosalnego pakietu podatkowego w dużym stopniu przyczyni się do zapewnienia przedsiębiorstwom większej pewności w obliczu taryf prezydenta.
„Potrzebujemy pewności” – powiedział. „Przy tak dużej niepewności i umieszczeniu ustawy na biurku prezydenta do 4 lipca, da nam to ogromną pewność podatkową i, jak sądzę, przyspieszy gospodarkę w trzecim kwartale roku”.
Fox News